Amityville dom to jeden z najbardziej znanych "nawiedzonych" budynków w Stanach Zjednoczonych. Ta niepozorna posiadłość na Long Island w Nowym Jorku stała się symbolem paranormalnych zjawisk i inspiracją dla licznych filmów oraz książek. Historia domu przy Ocean Avenue 112 rozpoczęła się od tragicznej zbrodni w 1974 roku, a następnie została owiana legendą o duchach i demonach. Czy Amityville to rzeczywiście miejsce nawiedzone przez siły nadprzyrodzone, czy może jedynie sprytnie stworzona miejska legenda? Przyjrzyjmy się faktom i mitom związanym z tą fascynującą historią.
Kluczowe wnioski:- Dom w Amityville zyskał sławę po brutalnym morderstwie rodziny DeFeo w 1974 roku.
- Kolejni właściciele, rodzina Lutzów, twierdzili, że doświadczyli paranormalnych zjawisk w domu.
- Historia Amityville zainspirowała serię filmów i książek, stając się fenomenem popkultury.
- Wielu sceptyków uważa, że opowieść o nawiedzeniu była mistyfikacją stworzoną dla zysku.
- Dom w Amityville nadal przyciąga turystów i łowców duchów z całego świata.
Amityville dom: Tajemnica zbrodni rodziny DeFeo
Historia domu w Amityville rozpoczęła się od tragicznych wydarzeń, które wstrząsnęły spokojnym miasteczkiem na Long Island. W nocy z 13 na 14 listopada 1974 roku, Ronald DeFeo Jr. brutalnie zamordował sześciu członków swojej rodziny. Ta makabryczna zbrodnia stała się początkiem legendy, która na zawsze zmieniła oblicze niepozornego domu przy Ocean Avenue 112.
Ronald DeFeo Jr., znany również jako Butch, był najstarszym synem w rodzinie. W feralną noc, uzbrojony w karabin Marlin Model 336C kalibru .35, metodycznie przemierzał dom, zabijając kolejno swoich rodziców i czworo młodszego rodzeństwa. Ofiary zostały znalezione twarzą w dół w swoich łóżkach, co dodatkowo podsyciło spekulacje na temat motywów i okoliczności zbrodni.
Śledztwo w sprawie morderstwa rodziny DeFeo ujawniło wiele niepokojących faktów. Mimo że dom był dwupiętrowy i przestronny, nikt z sąsiadów nie słyszał strzałów ani krzyków. Co więcej, żadna z ofiar nie próbowała uciekać, co wydawało się co najmniej dziwne. Te zagadkowe okoliczności dały początek licznym teoriom spiskowym i spekulacjom na temat sił nadprzyrodzonych.
Ronald DeFeo Jr. początkowo twierdził, że zbrodni dokonała mafia, jednak szybko jego wersja wydarzeń zaczęła się rozpadać. Ostatecznie przyznał się do winy, tłumacząc swoje czyny tajemniczymi głosami, które kazały mu zabić rodzinę. Ta deklaracja, w połączeniu z niejasnym przebiegiem wydarzeń, stała się fundamentem, na którym zbudowano legendę o nawiedzonym domu w Amityville.
Proces Ronalda DeFeo Jr. przyciągnął uwagę mediów i opinii publicznej. Mimo prób przedstawienia go jako niepoczytalnego, sąd uznał go za winnego sześciu zabójstw pierwszego stopnia. Został skazany na sześć wyroków 25 lat pozbawienia wolności. Jednak to nie koniec prawny wyrok zamknął sprawę - wręcz przeciwnie, otworzył drzwi do spekulacji i teorii, które miały na zawsze zmienić historię domu w Amityville.
Historia nawiedzenia domu Amityville i jego wpływ na kulturę
Rok po tragedii rodziny DeFeo, do domu w Amityville wprowadzili się George i Kathy Lutzowie wraz z trójką dzieci. Ich pobyt trwał zaledwie 28 dni, ale to właśnie ich relacja z tego okresu zapoczątkowała legendę o nawiedzonym domu, która do dziś elektryzuje miłośników paranormalnych zjawisk na całym świecie.
Lutzowie twierdzili, że doświadczali w domu szeregu niepokojących zjawisk. Opowiadali o dziwnych odgłosach, nietypowych zapachach, niewyjaśnionych zmianach temperatury i tajemniczych zielonych substancjach sączących się ze ścian. George Lutz mówił o przebudzeniach o 3:15 nad ranem - dokładnie w czasie, gdy miały miejsce morderstwa rodziny DeFeo. Kathy z kolei opisywała uczucie niewidzialnych rąk dotykających jej ciała.
Historia Lutzów szybko trafiła do mediów, a następnie stała się inspiracją dla książki Jaya Ansona "Amityville Horror", wydanej w 1977 roku. Publikacja ta natychmiast stała się bestsellerem, sprzedając się w ponad 10 milionach egzemplarzy. Książka Ansona nie tylko ugruntowała pozycję domu w Amityville jako jednego z najbardziej znanych "nawiedzonych" miejsc w Ameryce, ale także zapoczątkowała całą serię filmów, książek i programów telewizyjnych inspirowanych tymi wydarzeniami.
Wpływ historii domu w Amityville na kulturę popularną jest nie do przecenienia. Stał się on symbolem amerykańskiego horroru, inspirując niezliczone produkcje i tworząc nowy podgatunek opowieści o nawiedzonych domach. Fenomen Amityville przyczynił się również do wzrostu zainteresowania parapsychologią i zjawiskami paranormalnymi, zachęcając wielu badaczy do zgłębiania tajemnic tego miejsca.
Co ciekawe, historia domu w Amityville wykroczyła poza granice Stanów Zjednoczonych, stając się globalnym fenomenem. W wielu krajach pojawiły się lokalne wersje tej opowieści, adaptowane do miejscowych realiów i legend. Tym samym Amityville Horror stał się uniwersalnym symbolem strachu przed nieznanym, który przemawia do ludzi niezależnie od ich kulturowego pochodzenia.
Czytaj więcej: FIFA 15 wymagania: Czy Twój PC udźwignie grę? Sprawdź teraz
Amityville dom: Fakty i mity o paranormalnych zjawiskach
Legenda domu w Amityville obrosła wieloma mitami i spekulacjami, które trudno oddzielić od faktów. Jednym z najczęściej powtarzanych twierdzeń jest historia o indiańskim cmentarzysku, na którym rzekomo zbudowano dom. Według tej teorii, negatywna energia miejsca miała przyciągać złe duchy. Jednak historycy i archeolodzy nie znaleźli żadnych dowodów na istnienie cmentarzyska w tym miejscu.
Kolejnym popularnym mitem jest opowieść o tajemniczym pokoju czerwonym. Według legendy, w piwnicy domu znajdowało się pomieszczenie, do którego nikt nie mógł wejść ze względu na emanującą z niego złą energię. W rzeczywistości, żadne plany budynku nie potwierdzają istnienia takiego pokoju, a kolejni właściciele nigdy nie wspominali o czymś podobnym.
Wśród zjawisk paranormalnych opisywanych przez Lutzów znalazły się również lewitujące przedmioty, zmieniające się kształty ścian czy tajemnicze odciski kopyt na śniegu. Choć brzmi to niezwykle, nie istnieją żadne konkretne dowody potwierdzające te wydarzenia. Sceptycy argumentują, że większość tych zjawisk można wytłumaczyć racjonalnie - od złudzeń optycznych po naturalne dźwięki starego domu.
Jednym z najbardziej intrygujących aspektów historii Amityville Horror jest rola medium Eda i Lorraine Warrenów. Ta para badaczy zjawisk paranormalnych przeprowadziła w domu serię seansów, twierdząc, że nawiązali kontakt z duchami zamordowanej rodziny DeFeo. Ich relacje znacząco przyczyniły się do ugruntowania legendy o nawiedzonym domu, choć wielu krytyków kwestionuje wiarygodność ich badań.
- Fakty: Morderstwo rodziny DeFeo miało miejsce w 1974 roku.
- Mit: Dom został zbudowany na indiańskim cmentarzysku.
- Fakt: Lutzowie mieszkali w domu przez 28 dni.
- Mit: W piwnicy istniał tajemniczy czerwony pokój.
- Fakt: Historia domu zainspirowała wiele książek i filmów.
Procesy sądowe i kontrowersje wokół Amityville domu
Historia domu w Amityville nie ograniczyła się jedynie do opowieści o duchach i zjawiskach paranormalnych. Wraz z rosnącą popularnością legendy, pojawiły się również liczne kontrowersje i spory prawne. Jednym z najbardziej znaczących był proces, który William Weber, adwokat Ronalda DeFeo Jr., wytoczył Georgowi i Kathy Lutzom oraz wydawcy książki "Amityville Horror".
Weber twierdził, że historia o nawiedzonym domu była mistyfikacją, którą wspólnie wymyślili z Lutzami podczas spotkania przy drinku. Według jego relacji, cała opowieść miała być sprytnym chwytem marketingowym, mającym na celu zarobienie pieniędzy na sensacyjnej historii. Lutzowie stanowczo zaprzeczali tym oskarżeniom, obstając przy prawdziwości swoich przeżyć.
Kolejne kontrowersje pojawiły się, gdy następni właściciele domu - rodzina Cromarty - publicznie zaprzeczyli istnieniu jakichkolwiek zjawisk paranormalnych. Twierdzili, że przez lata mieszkania w domu w Amityville nie doświadczyli niczego niezwykłego. To oświadczenie poddało w wątpliwość wiarygodność relacji Lutzów i przyczyniło się do wzrostu sceptycyzmu wobec całej historii.
W 1979 roku amerykański sędzia Jack Weinstein wydał orzeczenie, w którym stwierdził, że książka "Amityville Horror" jest w znacznej mierze fikcją. To orzeczenie miało duży wpływ na postrzeganie historii domu w Amityville przez opinię publiczną, choć nie zmniejszyło zainteresowania tą opowieścią wśród fanów zjawisk paranormalnych.
Mimo licznych kontrowersji i procesów sądowych, legenda Amityville Horror nadal żyje. Spory prawne i debaty na temat autentyczności wydarzeń paradoksalnie przyczyniły się do utrzymania zainteresowania tą historią, dodając jej kolejne warstwy tajemniczości i intrygi. Niezależnie od tego, czy wierzymy w paranormalne zjawiska, czy też postrzegamy całą historię jako mistyfikację, nie można zaprzeczyć, że dom w Amityville na trwałe zapisał się w annałach amerykańskiej kultury popularnej.
Amityville dom w popkulturze: Filmy, książki i adaptacje
Historia domu w Amityville stała się inspiracją dla niezliczonych dzieł popkultury. Wszystko zaczęło się od książki Jaya Ansona "Amityville Horror", wydanej w 1977 roku. Publikacja ta szybko stała się bestsellerem, otwierając drzwi do dalszych adaptacji. Już dwa lata później, w 1979 roku, na ekrany kin trafił pierwszy film oparty na tych wydarzeniach, również zatytułowany "Amityville Horror".
Sukces pierwszego filmu zapoczątkował całą serię produkcji związanych z domem w Amityville. Do dziś powstało ponad 20 filmów nawiązujących do tej historii, w tym remaki, sequele i spin-offy. Wśród najbardziej znanych tytułów można wymienić "Amityville II: Opętanie" z 1982 roku, który przedstawia fikcyjną wersję wydarzeń poprzedzających morderstwa rodziny DeFeo, oraz remake "Amityville Horror" z 2005 roku z Ryanem Reynoldsem w roli głównej.
Oprócz filmów, historia Amityville Horror zainspirowała również licznych pisarzy. Powstało wiele książek non-fiction próbujących zgłębić tajemnicę domu, jak i powieści grozy luźno inspirowanych tymi wydarzeniami. Wśród nich można wymienić "The Night the DeFeos Died" Ric Osuna czy "The Amityville Murders: A Conspiracy of Murder" Stephena Kaplan i Roxanne Salch Kaplan.
Fenomen domu w Amityville znalazł swoje odbicie także w innych mediach. Powstały liczne programy telewizyjne, dokumenty i podcasty poświęcone tej historii. W świecie gier komputerowych również pojawiły się produkcje inspirowane tymi wydarzeniami, takie jak "Amityville: The Horror" czy "Amityville 1974".
- Książka "Amityville Horror" Jaya Ansona - bestseller wydany w 1977 roku.
- Pierwszy film "Amityville Horror" z 1979 roku, rozpoczynający serię ponad 20 produkcji.
- Remake "Amityville Horror" z 2005 roku z Ryanem Reynoldsem w roli głównej.
- Liczne książki non-fiction i powieści grozy inspirowane historią domu.
- Programy telewizyjne, dokumenty i gry komputerowe oparte na legendzie Amityville.
Współczesny stan Amityville domu i jego turystyczny potencjał
Mimo upływu lat, dom w Amityville nadal przyciąga uwagę zarówno turystów, jak i badaczy zjawisk paranormalnych. Obecnie budynek znajduje się w prywatnych rękach i nie jest udostępniany do zwiedzania. Jednak to nie powstrzymuje ciekawskich, którzy regularnie odwiedzają Ocean Avenue 112, aby choćby z zewnątrz zobaczyć słynny dom.
W odpowiedzi na nieustające zainteresowanie, władze Amityville zmuszone były wprowadzić specjalne przepisy regulujące ruch turystyczny w okolicy domu. Zakazano między innymi parkowania na ulicy przed budynkiem oraz robienia zdjęć bez zgody właścicieli. Te restrykcje, choć ograniczają bezpośredni dostęp do domu, paradoksalnie przyczyniły się do utrzymania jego tajemniczej aury.
Podsumowanie
Dom w Amityville to miejsce, które od lat rozpala wyobraźnię miłośników zjawisk paranormalnych. Historia tragicznej zbrodni rodziny DeFeo i późniejsze relacje Lutzów o paranormalnych doświadczeniach stworzyły legendę, która na trwałe wpisała się w amerykańską kulturę popularną.
Fenomen Amityville Horror wykroczył daleko poza granice małego miasteczka na Long Island. Inspirując liczne książki, filmy i programy telewizyjne, stał się symbolem amerykańskiego horroru i przedmiotem niekończących się spekulacji na temat granicy między rzeczywistością a fikcją.
Tagi
Udostępnij artykuł
